Bóg daje znaki





Opis
Książka o tym, co robić, żeby marzenia się spełniały
Pozostając w kręgu zainteresowań literackich, podjęłam pisanie doktoratu. Na co dzień pracuję w szkole w Oslo. Piszę książki, maluję obrazy. Co w życiu najważniejsze, moim zdaniem? Miłość. Przyjaźń. Żeby mieć kogoś, kto zawsze czeka na nas z otwartymi ramionami. I oczywiście Bóg. Bez Boga nie ma nic. Kocham świty, bursztyny rozrzucone przez fale na plaży i jesień w górach. Starty samolotem i stare domy, które mają duszę. Mam niewyczerpalne pokłady dobrej energii, poczucie humoru i dystans do świata.
O czym jest moja książka?
O wierze, o Bogu, o Aniołach, o energii kwantowej, a przede wszystkim o tym, co robić, żeby marzenia się spełniały – jest na to sprawdzonym przepisem. I jest oparta na faktach. Wszystkie historie, które w niej opisałam, są prawdziwe. Wydarzyły się. To mój dowód. Dowód na uczciwość pisarską i naukową. I na cuda.
Książka zawiera przekazy. I czasem mam wrażenie, że podyktowało mi ją dla innych Niebo, że byłam tylko narzędziem w rękach Boga.
Dodatkowe materiały:
• Wywiad z autorką - portalkultur.blogspot.com
Dane techniczne
Autor / autorzy | Kinga Plisko |
Pełny tytuł | Bóg daje znaki. Książka o tym, co robić, żeby marzenia się spełniały |
Wydanie | Pierwsze, 2021 |
Język oryginału | polski |
Format | 125x185 mm |
Ilość stron | 150 |
Papier | biały offset 80g |
Oprawa | miękka |
ISBN | 978-83-7649-243-8 |
EAN | 9788376492438 |
Wydawca | Wydawnictwo KOS s.c. |
Łucja
Książkę dostałam od córki jako prezent. Przeszła ona moje najśmielsze oczekiwania. Książka jest idealna dla osób, którym brakuje wiary w siebie i Boga. Pani Kinga opisuje w niej swoje doświadczenia z życia i daje przykłady sytuacji które bazują na zawierzaniu Bogu i które prowadzą ja przez życie do osiągnięcia swoich celów i marzeń. Jestem pełna podziwu dla autorki - jej zdeterminowaniu w życiu, odwagi, pozytywym myśleniu, walki o innych aby spełniali swoje marzenia, a także wiary w Boga. Podsumowując - książka przekroczyła moje oczekiwania i na długo pozostanie w mojej pamięci. Dziękuję bardzo Pani Kingo za to, że publikacja była rownież znakiem od Boga dla mnie.